Zwichnięcie rzepki kolanowej – Patella Luxation

Jest to częste schorzenie psów małych ras. Występuje jedno- lub dwustronnie. Trwałe przemieszczenie rzepki powoduje kulawiznę z charakterystycznym usztywnieniem stawu kolanowego, zwykle w pozycji zgiętej. Jeżeli rzepka przemieszcza się okresowo, piesek kuleje tylko chwilami.
W 99% rzepka przemieszcza się na stronę przyśrodkową, częściej u psów młodych, rzadziej dorosłych.
Badanie wykonuje się palpacyjnie, sprawdzając „usadowienie” rzepki. I jej przemieszczanie się e trakcie badania. Rozpoznanie ułatwia wyprostowanie kończyny i skręcenie podudzia przyśrodkowo, co powinno, przy nawrotowym przemieszczaniu się rzepki, spowodować jej przesuniecie się poza przyśrodkowy bloczek kości udowej. Czasem trzeba próbować zepchnąć palcem rzepkę, aby upewnić się w rozpoznaniu.

Wyróżniamy trzy etiologicznie różne rodzaje zwichnięcia rzepki, dla nas istotne są właściwie dwa:
1. Nieprawidłowe położenie guzowatości kości piszczelowej, którą wyczuwa się nie pośrodku, a przesuniętą przyśrodkowo. Więzadło pośrodkowe rzepki ściąga w ten sposób rzepkę na stronę przyśrodkową. Wada ta ma charakter wrodzony i dziedziczny, występuje najczęściej obustronnie u ras małych, a szczególnie u pinczerów karłowatych i maltańczyków. No i niestety u cavalierów i kingów też.
2. Niedorozwój przyśrodkowego grzebienia rzepkowego kości udowej powoduje przemieszczanie się rzepki także najczęściej u psów ras małych, z zasady na stronę przyśrodkową. Wada ta również ma charakter dziedziczny.
3. Pourazowe zwichnięcia – to już jest bolączka wszystkich psów, kotów, koni, ludzi i pozostałych żywych istot.

Dysplazja stawów biodrowych

Jest to wada dziedziczna polegająca na niedorozwoju panewki miednicy, więzadła obłego i główki kości udowej. Wiadomo, że we wrodzonym zniekształceniu stawu udowego pierwotne zmiany dotyczą przede wszystkim panewki miednicy, a zmiany w główce kości udowej wydają się być wtórne.

W normalnym stawie główka kości udowej jest doskonale wpasowana w panewkę („dołek” w kościach miednicy) i może się poruszać tylko w jego obrębie – na rysunku „szary” staw po prawej stronie.
Jeżeli nastąpi niedorozwój (spłycenie) panewki i odkształcenie główki kości udowej (na rysunku zaznaczone różowo po lewej), mówimy o dysplazji. Obie części stawu nie utrzymują się blisko siebie, w różnych stadiach schorzenia główka kości może wypadać czasowo lub nawet trwale z panewki. Towarzyszy temu często uraz chrząstki stawowej i leżącej pod nią kości. W zaawansowanym stadium choroby psy odczuwają często silny ból, objawiający się kulawizną, sztywnością kończyn, niechęcią do ruchu.

Etiologia tego schorzenia ma charakter wybitnie dziedziczny. Dotyczy najczęściej psów ras dużych i olbrzymich. Ale czasami zdarzyć się może także u ras małych i karłowatych – to jest biologia , gdzie wszystko jest możliwe, niestety!
Schorzenie to obejmuje w 89% obydwa stawy, w 3,3% staw prawy, a w 7,7% staw lewy (wg Hendricsona). Wada daje o sobie znać w 3-4 miesiącu życia. Pies wykazuje upośledzenie ruchów tylnych kończyn, początkowo nieznaczne, w miarę upływu czasu pogłębiające się. Pewne rozpoznanie można postawić dopiero, gdy pies ukończył 6 miesiąc życia. Rozpoznanie opiera się na objawach klinicznych, lecz przede wszystkim na badaniu rentgenowskim.

U ras psów szczególnie podatnych na to schorzenie przeprowadza się obowiązkowe badania rentgenowskie stawów biodrowych, które mają potwierdzić, iż zwierzę jest wolne od dysplazji, lub określa się stopień tej dysplazji. Samo dopuszczenie do hodowli z odp. stopniem dysplazji, jest zróżnicowane „rasowo”, niektóre rasy , aby mogły być dopuszczone do hodowli, muszą być wolne od tej choroby, u innych dopuszcza się stopień lekki lub średni.

Cavaliery czy kingi nie należą do ras specjalnie obciążonych dysplazją. W większości krajów (w tym w ojczyźnie rasy, w Anglii) hodowcy wogóle nie zwracają na to schorzenie uwagi.
Badanie na dysplazje przed dopuszczeniem do hodowli jest obowiązkowe w Niemczech. Wykonują je również nasi południowi sąsiedzi.

Zapalenie zatok przyodbytniczych

Jest to schorzenie, do którego wiele ras psów ma skłonności. Wydaje się jednak, że te małe rasy są szczególnie narażone na tą „przypadłość”.
Wspomniane zatoki mieszczą się po obydwu stronach odbytu i leżą między mięśniami zewnętrznym i wewnętrznym zwieracza odbytu. Otwory wyprowadzające tych gruczołów, mieszczą się na granicy pomiędzy skórą a błona śluzową, czyli w tzw. strefie pośredniej odbytu.

Zapaleniu zatok towarzyszy swędzenie, psy liżą tą okolicę i trą pupcią o ziemię, podłogi i dywany. Zwykle wraz z zapaleniem następuje nadmierne wypełnienie się zatok cuchnącą wydzieliną. Jeżeli nie podejmiemy leczenia, lub psu nie uda się samemu tych gruczołów opróżnić, może nastąpić ich zropienie, początkowo w postaci zamkniętego ropnia, z czasem otwierającego się na zewnątrz przez skórę w postaci ropnej przetoki.
Zapalenie zatok powoduje nierzadko świąd całego ciała, zapalenie skóry, a wskutek lizania (bakterie!!!!) może nastąpić zapalenie migdałków, uszu i spojówek.

Schorzenie najłatwiej jest stwierdzić wkładając jeden palec do odbytu, a drugim obmacując z zewnątrz wypełnioną zatokę. W przypadku wypełnienia zatoki wydzieliną, można ją w ten sposób opróżnić – co jest niestety zabiegiem dość bolesnym dla pieska! Na miejsce wypełniającej zatokę ciemnobrunatnej, a czasami krwistej mazi, wstrzykuje się przez naturalny otwór zewnętrzny, odpowiednia maść antybiotykową.

Nie wolno dopuścić do ostrych stanów zapalnych zatok i dlatego nawet profilaktycznie należy ich stan, co jakiś, czas sprawdzać, dlatego że cavisie maja skłonności do zatykania się tych naturalnych otworów i łatwo może dojść do stanu zapalnego. A ropne zapalenie często musi już być leczone chirurgicznie, poprzez nacinanie i wypalanie śluzówki zatok, a czasami nawet przez ich całkowite usuniecie (tzw. wyłuszczenie), więc dbajmy także o tą część ciała naszych pupili, żeby nie narażać ich na niepotrzebne cierpienie.

opracowała: lek. wet. Ewa Przykucka-Rudzińska